Pages

Wednesday, 25 November 2015

Przygoda z szyciem. Necchi Millepunti Professionale



Lekcja pierwsza

Postanowiłam nauczyć się szyć. Myślałam już o tym co najmniej parę lat i w końcu zakupiłam moją pierwszą maszynę, która przyjechała przedwczoraj. Pierwszego dnia otworzyłam tylko pudełko, wyjęłam maszynę i przejrzałam wszystkie akcesoria.

Kliknij na zdjęcie by powiększyć
 Jestem bardzo początkująca i o szyciu nie wiem nic. Myślałam nad Singerem lub Brother, ale zasugerowano mi bym spróbowała Necchi Millepunti Professionale. Nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale okazało się, że to bardzo znana włoska marka, stworzona przez rodzinę Necchi. 



 Dopiero wczoraj odważyłam się ją włączyć. Nigdy nie miałam do czynienia z maszyną do szycia. Nie wiedziałam nawet jak nawlec nitkę. Ale wczoraj spróbowałam. Nawlekłam. Poszło nawet gładko. 


Nawlekanie

 Wypróbowałam  kilka ściegów na starych niemowlęcych leginsach i kilka następnych na małej sukieneczce.

Pierwsze w życiu ściegi
 Dzisiaj postanowiłam użyć wszystkich ściegów z różnym rozstawieniem (nie zmieściły mi się tylko dwa ostatnie, I i J), żeby zobaczyć jak to będzie wyglądało i jako odniesienie dla innych, którzy są ciekawi, do czego zdolna jest ta maszyna jeśli chodzi o podstawowe ściegi.


Ściegi A, C, D, E, F, G, H (jak szlaczki w "zerówce")

 Muszę przyznać, że nabrałam pewności siebie w nawlekaniu, nakręceniu dolnej szpulki i próbach ściegów. Była to dla mnie pierwsza wielka lekcja.